Nauka z Radością

Na początku był chaos i czarne chmury!

Mdłości i kołatanie za mostkiem! Pytanie jak sobie z tym wszystkim poradzę nie dawało mi spać. Od czego zacząć? Jak ogarnąć taki ogrom wiedzy. Tyle materiałów uzbieranych przez czas specjalizacji. Książki ze spisu lektur, wykłady w komputerze, periodyki, notatki? Życie toczy się normalnie: praca, dom, różne sprawy. A jak w to wszystko wcisnąć naukę?


Dziękuję za Wasze listy.

Ponieważ jesteście na różnym etapie przygotowań , to proponuję ,że zaczniemy od tego co w Waszych listach pojawia się najczęściej:

1. Jak zapamiętać materiał. Uczę się jednego, a poprzednie zapominam!
    Czy dobrze się uczę?
2. Presja czasu! Czy zdążę na czas ze wszystkim?


Co jeszcze jest dla Was niepokoi, co nie pozwala spać?
Co jeszcze chcielibyście, aby było omówione czy wyjaśnione ?

Proponuję zacząć od początku. Każdy, kto będzie chciał, włączy się w ten etap przygotowań i treningu w odpowiednim dla siebie momencie.