Nauka z Radością

Przypuszczam, że jesteście ciekawi na czym może polegać moja rola , w waszej dziedzinie, a konkretnie w czasie przygotowań do wielkiego finału jakim jest egzamin specjalizacyjny.
Joanna nazwała to „uprawianiem sportu ekstremalnego”.

Istotnie jest to wysiłek ekstremalny! Dla umysłu i psychiki.

Psycholog pracuje podobnie jak diagnosta. Jego zadanie: rozpoznać jaki jest problem i dobrać psychoterapię.
Wy, macie swoje narzędzia pracy: mikroskop (pamiętam ze szkoły),
aparaty, coraz bardziej skomputeryzowane, odczynniki.
Narzędziem psychologa jest obserwacja i analiza tych informacji, które uzyska od osoby zainteresowanej.
Używamy różnych technik, aby takie informacje uzyskać np. rysunki na zadany temat, odpowiedzi na pytania.
To się nazywa” test psychologiczny”. Wiem! Macie uczulenie na słowo „TEST”. Dla mnie „test” nie jest sprawdzaniem wiedzy, tylko stanu w jakim znajduje się mój Podopieczny.
Nie chcę używać słowa pacjent. Z pomocy i opieki psychologa korzystają przecież nie tylko ludzie, którzy mają chorą psychikę.
Pomagam tym, którzy potrzebują wzmocnienia i ukierunkowania psychiki, a niekoniecznie leczenia.

Zestawy pytań są różne: np. badające i analizujące stres.
Innym narzędziem jest analiza tonacji głosu, tików nerwowych, pisma, oczywiście odręcznego.

Po takiej analizie ,następuje diagnostyka psychologiczna i dobór terapii czyli pomocy.
Nie chcę Was zanudzać szczegółami. Jest to proces skomplikowany.
Rezultat zależy od zaangażowania obydwu stron. Od prawidłowej diagnostyki psychologicznej i odpowiednio dobranej pomocy.